legitymacja członkowska
AZS UEK
Aktualności
Pucharowe starcie z hegemonem
Już w niedzielę 6 lutego o godz. 18 w hali nasz zespół w meczu 1/16 finału Pucharu Polski podejmie Piasta Gliwice. To goście będą zdecydowanymi faworytami pojedynku, jednak jesteśmy przekonani, że nasza drużyna zrobi wszystko, by sprawić sensację. Wstęp wolny. Kibice zainteresowani obejrzeniem spotkania na żywo muszą wziąć jednak pod uwagę, że liczba miejsc będzie ograniczona ze względu na zagrożenie epidemiczne.
Po wygranej 5:0 z występującym w II lidze Caffaro Kazimierza Wielka tym razem „Akademikom” przyjdzie zmierzyć się ze znacznie wyżej notowanym rywalem. W ostatnich tygodniach nasi gracze przeżyli prawdziwą huśtawkę nastrojów. Po pucharowej wygranej i zakończonym porażką, ale całkiem niezłym występie w derbach z BSF-em nasza ekipa pokonała w dobrym stylu Silesię BOX Siemianowice Śląskie 6:2. Już tydzień później przegrała jednak ważny mecz z GKS-em Tychy, przez co straciła szansę na oddalenie się od ekip zajmujących miejsca spadkowe. W ostatnim pojedynku powróciły jednak demony przeszłości, bo nasi gracze stracili skuteczność i nie potrafili zdobyć bramki z gry. W nadchodzącym meczu swojej szansy muszą upatrywać w tym, że będą mogli skupić się na obronie i szukać okazji do wyprowadzania szybkich ataków, co od dawna jest ich bardzo mocną stroną.
Dla naszej drużyny będzie to pierwsze spotkanie z zespołem tej klasy od sezonu 2015/16, gdy również na etapie 1/16 finału Pucharu Polski zmierzyła się z Rekordem Bielsko-Biała. Rywale wygrali wtedy 9:2. Ekipa trenera Orlando Duarte zajmuje obecnie 2. miejsce w STATSCORE Futsal Ekstraklasie, mając w dorobku 36 punktów po piętnastu meczach i walczy o mistrzostwo. O sile zespołu decydują zwłaszcza reprezentant Polski Dominik Śmiałkowski, oraz obcokrajowcy Andrey Baklanov, czy Patrik Zatović. Ten ostatni w barwach reprezentacji Słowacji niedawno dotarł do 1/4 finału rozgrywanego w Holandii EURO 2022. W przerwie zimowej zespół przeszedł znaczącą przebudowę. Pożegnali się z nim m.in. Rodrigo Dasaiev oraz Sandrinho, którzy byli jednymi z kluczowych zawodników. Ich miejsce zajęli młodzi Brazylijczycy: Breno Bertoline i Vinicius Lazzaretti, a także młodzieżowy reprezentant Portugalii Bruno Graça. W poprzedniej edycji rozgrywek Pucharu Polski Piast awansował do finału. Po dwóch remisach 3:3 z Red Dragons Pniewy o zwycięstwie musiał zdecydować konkurs rzutów karnych, który 4:2 wygrali rywale. W tym sezonie ekipa z Gliwic będzie z pewnością jeszcze mocniej zmotywowana, by powetować sobie porażkę i odnieść sukces. Na razie w 1/32 finału pokonała 10:1 FC Pyskowice.
Choć mamy świadomość, że rywalizacja z tak mocnym przeciwnikiem będzie wyzwaniem, to wierzymy w powodzenie. Dodatkowo starcie z klasowym zespołem powinno wzbogacić naszych zawodników o cenne doświadczenia, które pomogą osiągnąć jeszcze wyższy poziom w przyszłości.
Tekst: Mateusz Filipek